sobota, 5 lipca 2014

47. Pióro

Pierwsze dni od zakończenia sesji staram się spędzić tak aktywnie, jak tylko się da. W trakcie roku akademickiego nie miałam zbyt wiele czasu na robienie zdjęć i inne formy twórcze, więc teraz nadrabiam zaległości. Dziś efekty mojego eksperymentowania z odwróconym obiektywem i ptasim piórem, które znalazłam niedawno na spacerze.






piątek, 20 czerwca 2014

46. Agnieszka B.

To pierwszy raz, kiedy zaprosiłam na zdjęcia obcą mi osobę. Nie powiem, na początku trochę się stresowałam, obawiałam, że nie podołam, że się skompromituję. Jednak same zdjęcia przebiegły w bardzo miłej atmosferze, a efekty współpracy mojej i Agnieszki są całkiem dobre, choć być może nie spektakularne. Ale to możecie już ocenić sami.

Modelka: Agnieszka B. <MaxModels>








piątek, 2 maja 2014

45. Wiosenna Karolina.

Do Karoliny we wszystkich porach roku brakowało nam wiosny. Na szczęście udało nam się zgrać i znów razem zadziałać. Efekty możecie podziwiać poniżej.







Poza wiosennymi ujęciami zrobiłyśmy kilka przy zachodzie słońca




Mam kilka ciekawych pomysłów w głowie i szukam osób do ich zrealizowania. Jestem otwarta na wszystkie fotograficzne idee, chcę w końcu trochę więcej popracować z żywymi ludźmi. Sposoby kontaktu ze mną po prawej stronie.

niedziela, 27 kwietnia 2014

44. Maleństwo.

Poznajcie moją najmłodszą i zdecydowanie najsłodszą modelkę, którą miałam okazję fotografować.

Tak moje maleństwo wyglądało tydzień po urodzeniu:




Teraz mała ma już miesiąc i jest naprawdę żywym i radosnym szczeniakiem. Niech Was nie zwiedzie jej słodka minka - tak naprawdę to mały potwór!






 


 




śmierdzące adidasy, fuj!

Zabawy z mamą



I na koniec mały backstage, czyli przerwa na krótką drzemkę na kolanach z aparatem :)

poniedziałek, 14 kwietnia 2014

43. Ogród japoński

Już od dawna marzyłam, aby odwiedzić ogród japoński wiosną, kiedy kwitną wiśnie. Spodziewałam się scenerii niczym z filmów, niestety lekko się przeliczyłam. Nie zmienia to faktu, że było tam naprawdę ładnie i w końcu mogłam trochę poszaleć z aparatem.
A co Wy sądzicie o tym miejscu?




 










I na koniec ciut prywaty: