To pierwszy raz, kiedy zaprosiłam na zdjęcia obcą mi osobę. Nie powiem, na początku trochę się stresowałam, obawiałam, że nie podołam, że się skompromituję. Jednak same zdjęcia przebiegły w bardzo miłej atmosferze, a efekty współpracy mojej i Agnieszki są całkiem dobre, choć być może nie spektakularne. Ale to możecie już ocenić sami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz